Nasze miziaczki Mikusia i Mikuś złapały infekcje oczu i niechętnie poddawały się zabiegom zakrapiania, no ale hitem okazała się nowa czarna jak lawa i kawa piwniczna podopieczna. Jest duża, przepięknie umaszczona. No i nie ma jeszcze imienia :) Może podpowiecie ?
W Katowicach dzisiaj pochmurno i zimno, dlatego dla wszystkich zdjęcie rozweselającego ciastka :)
Miłego dnia :)