Moje Zakopane :)

Zakopane przywitało nas mnóstwem śniegu, silnym wiatrem oraz ogromnym zachmurzeniem.

Jednak już następnego dnia poczuliśmy się jak królowie życia :) Niebo odsłoniło swe piękne oblicze, zaświeciło słońce i pokazały nam się góry.

Z uwagi na niesamowitą ilość śniegu i 3 stopień zagrożenia lawinowego postanowiliśmy zacząć sezon górski od wycieczki do Morskiego Oka.

Jak zwykle nad Morskim Okiem turystów witały przepiękne ptaki - Orzechówki. A wieczorem po powrocie do pensjonatu do naszego pokoju przyszedł bardzo miły gość - koteczka Marusia :)

DZIEŃ KOTA

Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Kota.

W tym roku Nasz Klub świętował go w Miejskiej Bibliotece Publicznej Filia numer 25 w Katowicach. Nie mogło zabraknąć tam naszych podopiecznych. Pyza i Stevie dzielnie zwiedzali księgozbiór i zaprzyjaźnili sie z Paniami Bibliotekarkami, a następnie odwiedziliśmy przedszkolaków z pobliskiego przedszkola, z którymi układaliśmy kocie puzle, zgadywanki, rysowalismy kocie ogonki, nie zabrakło także kociej gimnastyki :)

Z całego serca dziękujemy Paniom za wspaniałe i ciepłe przyjęcie, za ogromne serce dla zwierząt, sympatyczną atmosferę oraz za zebrane jedzonko, które przeznaczyliśmy dla naszych kotków :)

A wszystkich zachęcamy do odwiedzania tej Biblioteki :)

Koty, kotki i kocięta
te na co dzień i od święta,
te wytworne i te skromne,
te domowe i bezdomne.
Koty znane i nieznane,
koty bliskie i dalekie,
powiadają: – jesteś panem,
ale bądźże też – człowiekiem!
     Franciszek Klimek " Koty, Kotki i kocięta"

Dziękuję także mojej przyjaciółce Basi za transport i przywiezienie kocurka Steviego :)

WALENTYNKI :)

Życzymy wszystkim mnóstwa miłości !!!

Na poprawę nastroju....

W życiu każdego z nas są chwile radości i smutku... Na poprawę nastroju parę zdjęć z CRETAQUARIUM na Krecie

Smutne chwile....

W ostatnim czasie przeżywaliśmy bardzo smutne chwile... Na ten lepszy świat odszedł jeden z naszych Klubowiczów, który nigdy nie odmówił przyjęcia jakiegoś zbłąkanego czy też chorego zwierzęcia. Niestety także jeden z naszych podopiecznych juz nigdy nie będzie czekał w punkcie karmienia. Żegnajcie, w naszych sercach będziecie żyć wiecznie...

ANIOŁKI CHARLIEGO :)

Nasze domowe koty zawsze i wszędzie trzymają się razem. Kiedy jedno z nich usiądzie na fotelu, pozostałe natychmiast wpychają się za nim, wchodzą mu na głowę i inne części ciałka :) nie mówiąc juz o moich kolanach:) Każde wydarzenie w domu jest bacznie śledzone, każde zakupy ściśle przez wszystkie koty obwąchane a torba ostatecznie rozepchana :) Moja kąpiel oraz inne czynności poddawane są nieustannej obserwacji, no a już otwieranie puszki z tuńczykiem wymaga wielkiej ostrożności, no bo kiedy trzy kocie noski wpychają się pod otwieracz, to różnie się może skończyć :)

Nasze koty to po prostu Aniołki Charliego. Rozwiążą każdą domową zagadkę :)

ZIMNO, ZIMNO, CORAZ ZIMNIEJ

Za oknem coraz zimniej. Nasze domowe koty niemal cały czas spędzają w mięciutkich posłankach oraz blisko kaloryferów i innych źródeł ciepełka. Jednak nie wszystkie kotki mają takie życie. Wielu naszych podopiecznych chroni się przed mrozem w śmietnikach i piwnicach. Pomyślmy o zwierzętach wokół nas, otwórzmy okienko, podajmy suchą karmę, pomóżmy im przetrwać ten bardzo ciężki okres.