Kolejna kocia tragedia. Kotka odebrana starszej pani która po prostu nie potrafiła już zająć się zwierzęciem, nie zauważała, że kot nie je, nie pije, nie sika, że chudnie w oczach. Kotka jest wycieńczona, ma prawdopodobnie niewydolność nerek.
Jeszcze walczymy, jeszcze ratujemy...
Dzisiaj odszedł Kaszmirek, podjęliśmy humanitarną decyzję o skróceniu mu cierpienia. Miał bardzo słabe wyniki wątrobowe, oraz, co się okazało raka jelit. Żegnaj piękny kocie. Nigdy Cię nie zapomnimy. Byłeś dzielnym, cudownym kotem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz