poniedziałek, 7 grudnia 2015

Mikołaj


Mikołaju pamiętasz o mnie? Jedziesz już? Byłam bardzo grzeczna... Ups nie wypada kłamać świętemu. Byłam tak trochę grzeczna, no dobra byłam niegrzeczna. Ale przecież jestem kotem! Kotu wypada być niegrzecznym :)

Wszyscy mówią o Świętym Mikołaju. Gdzie on się podział, przecież byłam grzeczna. Może schował się w tej świątecznej skarpecie...








 

Jeśli w tym roku nie odwiedzi Was Mikołaj oznacza, że porwała go kocia Zorganizowana Grupa Plądrownicza  :) 


Wczoraj naszą Fundacje odwiedził także szczególny Mikołaj - Ela i jej chłopak. Przywieźli mnóstwo puszek, oraz kocie chrupki, a przy okazji udzielili mi doradztwa technicznego w zakresie remontu naszej siedziby. Dziękujemy z całego serca!


Oczywiście patki również wczoraj otrzymały swojego Mikołaja, w skupiskach sikorek i wróbli powiesiłam specjalne ptasie kule, oraz codziennie rano podczas spaceru z psem dodatkowo ptaki otrzymują świeżą dostawę ziarenek. Pomagajcie tym małym skrzydlatym przyjaciołom. Na wiosnę odwdzięcza się wesołym szczebiotem i ćwierkaniem :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz