Hurra! Zorganizowana Grupa Plądrownicza ma swoje własne wymarzone i wyczekiwane schodki do nieba. Pod czujnym okiem i pilnym nadzorem naszego domowego inżyniera - kota Juniora ( a w zasadzie seniora ) Mirek, Tosia i Bożena montowali upragnione półeczki. Koty są przeszczęśliwe i patrzą na mnie z góry, a wspinaczkom i gonitwom po schodkach nie ma końca. A dla mnie najważniejszy jest fakt poznania tak bezcennych, dobrych ludzi jak Tosia i Mirek, otoczonych jakąś magiczna aurą, daną im przez zwierzęta, które tak kochają. Bardzo Wam dziękuję cudowni przodownicy pracy na rzecz poprawy komfortu Zorganizowanej Grupy Plądrowniczej :)
Dziekuję równiez pani Ilonie i jej mężowi za wykonanie półek, Beacie za dzielne malowanie, a Tosi, Mirkowi i Bożenie za montaż - jesteście cudowni :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz