poniedziałek, 6 lipca 2015

Wizyta na Sokolskiej


Ostatnio byłyśmy z Beatą rozpoznać sprawę kotów z Sokolskiej i obejrzeć chorego kota. Szłyśmy z duszą na ramieniu, bojąc się co tym razem zastaniemy. Na miejscu okazało się, że bytujący tam kocurek ma początki kociego kataru, ale miał naprawdę dobry apetyt, więc zaaplikowałyśmy mu w jedzonku antybiotyk. Pozostałe koty są w świetnej formie, a część ma nacięte ucho, co oznacza, że są wysterylizowane. Cieszę się, że w Katowicach coraz więcej jest miejsc, gdzie można spotkać koty wysterylizowane, a w klombie stoi miseczka z chrupkami i co najważniejsze w upały kubeczek z wodą. Po kilku dniach regularnego podawania antybiotyku oraz wysoko energetycznej karmy po kocim katarze nie pozostał nawet ślad, więc w najbliższym czasie podamy kocurkowi leki na odrobaczenie. Bardzo dziękuję wszystkim osobom za wpłaty za rzecz kotów, głownie pani Ani, pani Ilonie, pani Dorocie oraz Joannie, i pani Ewie a także niezastąpionej Lucynie które regularnie wspierają nasza fundację. 
Dzięki Wam możemy codziennie ratować kocie życie. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz