Niedawno dowiedziałyśmy się o bezdomnych ludziach i ich zwierzętach mieszkających na działkach i postanowiłyśmy, że musimy pomóc. To naprawdę smutny widok, ludzie żyjący w strasznych warunkach, bez wody i ogrzewania, bez nadziei na lepsze życie. Ruszyłyśmy więc z ekspedycją ratunkową. Ponieważ największym problemem oprócz bezdomności jest przyrost małych kotów zaczęłyśmy od wyłapywania kotek i kocurów do sterylizacji oraz ewentualnego leczenia, a także przekazania maluchów, których jest tam naprawdę całe mnóstwo, do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Zrobiłyśmy także akcję facebookową, dzięki której udało się zebrać ubrania, żywność, kosmetyki oraz karmę dla kotów i żyjących tam psów. Wiedziałam, że ludzie nas nie zawiodą. Dziękuję Bożenie i Karolinie za przeprowadzone zbiórki oraz Pani Ilonie i Dorocie za wpłatę, dzięki której kupiliśmy karmę :)
Dzisiaj odebrałyśmy z Ewą pierwsze koty po zabiegu i silną ekipą ruszyłyśmy na działki. A więc ja, Leszek, Ewa, Bartosz, Janina, Daria oraz najmłodsza, 8 - letnia wolontariuszką Ines przekazałyśmy całe mnóstwo najbardziej potrzebnych rzeczy, a obiecujemy że to nie koniec akcji! Już od wtorku z Ewą przeprowadzać będziemy regularne wyłapywanie kotów do sterylizacji oraz pomoc chorym pieskom, w miare mozliwości będziemy także pomagać mieszkającym tam ludziom.
To nasz obowiązek pomagać słabszym i opuszczonym oraz być głosem tych o których nikt się nie upomni. Prosimy o wsparcie w postaci kocy, ubrań i żywności.
"... lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz