sobota, 16 sierpnia 2014

Urodziny czyli życie zaczyna się po... 37

Raz do roku jest taki magiczny dzień, kiedy świat niby jest taki sam, ale jednak jakoś zupełnie inny. Wszystko wokół się zmienia, ziemia obraca się swoim rytmem i nadchodzą urodziny. Jest to dla mnie czas na przemyślenia, które dają impuls do zmiany. Jest to czas, w którym widzę, ile cudownych ludzi jest obok mnie, pamięta, składa życzenia i daje upominki. Dziękuje z całego serca, że jesteście ze mną. To takie wzruszające, bo wielokrotnie myślę, iż jestem zupełnie sama na tym świecie i tylko koty przynoszą ulgę...
Dziękuję przeogromnie mojej kochanej Pani Marii, która co roku piecze mi wspaniałe torty i ciasta ( w tym roku zanim zdążyłam je sfotografować zostało spałaszowane ), Beacie za to, że wspiera mnie w złych chwilach, Karinie i jej rodzinie za śliczny tort, przecudną kocia torbę wypełnioną smakołykami dla moich podopiecznych kociaków... Dziękuję za życzenia, ciepłe słowa i za to, że jesteście ze mną cały rok, a nie tylko w urodziny.




2 komentarze:

  1. Wszystkiego najlepszego na co dzień i od święta, dużo dobrych chwil, uśmiechów i wartościowych ludzi wokół. Niech Ci dopisuje zdrowie a determinacja w walce o kocie lepsze jutro nigdy nie opuszcza.

    Amen. :))

    Znaczy się... Sto lat!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego! Niech koty i ludzie nadal pomagają Pani stać się jeszcze lepszym człowiekiem.
    GM

    OdpowiedzUsuń