piątek, 4 lipca 2014

Kapitan Jack Sparrow

Maciek zdrowieje i to jak! Podporządkował sobie już wszystkie domowe koty i psa, o sobie nie wspominam, bo podporządkował mnie sobie od momentu, kiedy go zobaczyłam po raz pierwszy pod balkonem :) Ma chore ząbki, jednak z uwagi na stan nerek, wiek, oraz jeszcze niezbyt idealne wyniki krwi nie może być poddany zabiegowi ich usunięcia... Maciek ma specyficzny wyraz pyszczka i kiedy patrzy tak trochę zawadiacko i buntowniczo ( zwłaszcza przy podawaniu leków ), to przypomina mi Jacka Sparrowa czyli filmowego "Pirata z Karaibów" granego przez mojego ulubionego aktora Johnnego Deepa. Charakterkiem to już zupełnie przypomina kapitana Sparrowa :)
Dzisiaj rano byłyśmy także na kontroli z Agatką. Morfologia wyszła super, a wyniki nerek poznamy w poniedziałek. Agatka mogłaby zagrać w "Piratach z Karaibów" piękną Elizabeth Swann graną przez Keirę Knightley, taką delikatną i zarazem wojowniczą i drapieżną :) Musimy naskarżyć, że Agatka dzisiaj w nocy była sprawczynią niecnego czynu... Około 1 w nocy został dosłownie pożarty przez nią spory kawał gotowanego mięsa, które przygotowywane było pieczołowicie dla domowników Beaty i pozostawione na kuchence. Agatka, jak na porządnego kota wolno żyjącego urządziła nocne polowanie, a łowy opłaciły się wszystkim kotom Beaty, które mięsa nijak nie umiały dosięgnąć, ale później sumiennie pomagały w spożywaniu rarytasu :) 


 






1 komentarz: