poniedziałek, 7 lipca 2014

Po weekendzie

Dlaczego weekendy trwają tak krótko? Kiedy tak na dobre rozkręcę się w leniuchowaniu to okazuje się, że jest już niedziela wieczór i nazajutrz trzeba wstać bladym świtem i maszerować do pracy. Nie ma litości! No ale zacznijmy od Maćka - w sobotę Maciuś był na kolejnych badaniach krwi, które ulegają co prawda systematycznej poprawie, ale nie są to jeszcze wyniki idealne, tak by nie martwić się o jego życie. Jutro otrzymamy wyniki badania nerek i wtedy zapadnie decyzja czy usuwamy ząbki. Bardzo się tego boję, bo jak mówi nasza pani weterynarz Maciek ma już chyba z milion lat i wszystko może się zdarzyć... Nasza fundacja ma również nowych podopiecznych - jak to zwykle w wakacje bywa ktoś podrzucił nam do piwnicy kotkę z czterema młodymi, które teraz rozpełzły się po całej piwnicy i ani myślą wystawiać nosa. Będę jednak cierpliwym paparazzi i może uda mi się tę czeladkę uchwycić przynajmniej przy posiłku.  No a teraz cóż, wracam do pracy, a Wam życzę cudownego, zakoconego tygodnia :)



 
 

1 komentarz:

  1. O jejku...! Trzymam kciuki za Maćka i za maluchy... Oby im się domki znalazły :).

    OdpowiedzUsuń