wtorek, 27 maja 2014

Maciek


Wczorajszy wieczór spędziłam na dramatycznej walce o życie Maćka. Mój podopieczny od dwóch lat cierpi na przewlekłą anemię krwi, bierze sterydy, które pozwalają utrzymać dobra formę... Wczoraj Maciek przewrócił się, a z pyszczka zaczęła płynąć ropa... Po szybkim przetransportowaniu do weterynarza okazało się, że to objaw, jaki dają nerki, kiedy odmawiają posłuszeństwa. Maciek został nawodniony kroplówką oraz otrzymał antybiotyki. Dzisiaj walczymy dalej. On tak bardzo chce żyć. Trzymajcie kciuki...





2 komentarze: