czwartek, 29 maja 2014

Coraz lepiej

 Maciek otrzymuje codziennie dwie dawki kroplówek, antybiotyki oraz zastrzyki wzmacniające. Wczoraj sam zjadł trochę swojego ulubionego mielonego mięsa, oraz napił się skondensowanego mleka. Do soboty podajemy kroplówki i jeszcze dokarmiamy na siłę strzykawką, ale jestem już dobrej myśli. Maciek jest zdecydowanie żywszy, widać, że wracają siły a organizm się odbudowuje. Trzymajcie kciuki dalej. Pozytywna energia i wspaniała opieka weterynarzy w lecznicy Doktora Skolika robią swoje :) Ale przed nami jeszcze długa droga. Maciek oby tak dalej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz