niedziela, 24 lutego 2013

Nie chcemy już tej zimy!

 Mamy już dość tej zimy! Marzną nam łapki, mokną futerka, a śnieg przylepia się do ogonków! Dobrze chociaż że ten katering jest taki wypasiony - makaronik z masełkiem i wątróbką, kurczaczek i pyszne chrupki ! No ale przy tym ciągle te fotki robią. Ciekawe na co im tyle zdjęć ?! :)








wtorek, 19 lutego 2013

Rezydentka

Pumcia to kicia, o przepięknych bursztynowych oczach, która jakoś tak sama odnalazła drogę do portierni pewnego dużego zakładu przemysłowego. Pracujący tam ludzie zaopiekowali się kotką i jako odpowiedzialni opiekunowie poszukali u mnie pomocy w wysterylizowaniu kici. Tak więc Pumcia, póki nie dojdzie do siebie po zabiegu sterylizacji, jest rezydentką w moim mieszkaniu. Kiciunia czuje się dobrze, pozwiedzała wszystkie kąty i słodko zasnęła, zawijając sobie wcześniej chodniczek niczym gniazdko.






niedziela, 17 lutego 2013

Dzień jak co- dzień czyli Dzień Kota :)

My Dzień Kota obchodzimy codziennie :) Ale szczególnie dzisiaj wszystkim kociakom życzymy zawsze pełnych brzuszków i posiadania "swojego" człowieka :) 








piątek, 15 lutego 2013

Wzruszające chwile

Wczorajszy poranek spędziłam razem z moją przyjaciółką Basią oraz naszymi kotami Pyzą i Stivim w Samodzielnym Ośrodku Rehabilitacyjno - Oświatowym dla dzieci niepełnosprawnych. Świętowaliśmy razem zbliżający się Dzień Kota. Czytaliśmy o początkach kociego gatunku, układaliśmy puzzle oraz kolorowaliśmy różne kocie postaci. Dzieci cieszyły się ogromnie ze spotkania oraz możliwością głaskania naszych kociaków. Pyza i Stivi dzielnie pozowali do zdjęć, pozwalali się brać na kolana  i rozpieszczać. Miedzy kotami i dziećmi wytworzyła się niesamowita nic porozumienia, niewidzialna więź... Dziękujemy z całego serca za zaproszenie. Było to bardzo wzruszające spotkanie.









czwartek, 14 lutego 2013

Tylko mnie kochaj...

Dziś Walentynki, może i banalne, puste święto, dzień jak co dzień, ale tez bardzo dobra okazja by znowu przypomnieć o naszych Braciach Mniejszych, którzy tez chcą być kochani, mieć swój własny, bezpieczny kącik i pełny brzuszek i swojego "głaskacza futerkowego". Wszystkim sympatykom zwierzaków oraz ich pupilom życzymy, aby Walentynki trwały cały rok i aby był to rok czułości, rozpieszczania i miłości :)





czwartek, 7 lutego 2013

Podsumowanie...

  
Właśnie mija 12 rok odkąd po raz pierwszy pomogłam bezdomnej kotce o imieniu Serduszko i zobaczyłam bezmiar kocich tragedii w Katowicach. To była dla mnie trudna droga, pełna pomyłek, smutku i bezsilności, to była droga, która nauczyła mnie pokory, oraz odkryła nieznane dotąd cechy mojego charakteru :) Czasem podczas interwencji ból przeszywa serce, a oblicza tych, którym nie udało sie pomóc zostaja na zawsze w mojej duszy, ale czy można teraz zawrócić po tylu latach? Czy można sie poddać, kiedy ma się juz takie doświadczenie, oraz cudownych ludzi, którzy gotowi są na wszystko aby pomóc bezbronnym stworzeniom? Ktos może powiedziec, że moja działalnośc to kropla w morzu potrzeb, ale czyż nie z takich małych kropel składa sie ocean... Proszę o trzymanie kciuków i przesyłanie dobrej energii dla mnie i moich wolontariuszy, bo już wkrótce nasz Klub przekształci się i zadebiutuje jako Fundacja KOTY KATOWIC.
Będąc formalnym podmiotem, mogąc pozyskiwać środki i dary rzeczowe zdziałamy więcej i będziemy wiarygodnym partnerem dla instytucji działających w Katowicach.

niedziela, 3 lutego 2013

Pada śnieg

Pada śnieg... Całe Katowice pokryte są białą śniegową kołderką. Płatki śniegu okrywały również naszych podopiecznych, którzy rano szybko pałaszowali jedzonko i czym prędzej, by nie zamoczyć futerka poukrywały się w cieplutkich budkach i mięciutkich kocykach. Kiedy sprzątałyśmy naczynia ruch odbywał się już tylko w karmniku, bo zgłodniałe ptaszki również przyszły na swój posiłek. Bardzo dziękuję za pomoc przy wykarmianiu gromadki, za puszki, makaron, masełko, oraz kocie chrupki :)