środa, 20 maja 2015

Na zielonej trawce


Parę tygodni temu znalazłam w szufladzie tajemnicze nasiona i postanowiłam je wsypać do doniczki. W mojej wyobraźni malowały się bajecznie kolorowe pąki kwiatów, które z tego wykwitną i jaki niebotyczny zapach będą rozsiewać, a tu klops, ku uciesze Zorganizowanej Grupy Plądrowniczej wyrosła zwyczajna trawa. Karioka, jako kot nowoczesny i postępowy postanowiła wzbogacić dietę o dziwnie rozczochrane zielone to coś, jednak z miny wnioskowałam, że jakoś jej to smakowanie nie szło, bo ku mojej zgrozie pluła tym co chwilę i na to parskała. Ostatecznie z opresji postanowiła wybawić ją Zuzu, która bezpardonowo usadowiła się w trawie, czym pokazała Karioce do czego ta ona tak naprawdę służy 
Emotikon smile

No a później cała zorganizowana banda buszowała po trawie, balkonie i innych roślinach przeganiając gołębie i złowieszczo bucząc na przechodzące chodnikiem psy :) 
















1 komentarz:

  1. Jeżeli ta "wysiadująca" to Zuzu, to jest świetna :) Po prostu baranek wielkanocny.

    OdpowiedzUsuń