czwartek, 26 czerwca 2014

Agatka ciąg dalszy

Agatka dzielnie znosi kroplówki i podawanie lekarstw. Jak na kota wolno żyjącego jest super dzielna, spokojna i cierpliwa. uwielbia głaskanie i całowanie w pyszczek i nie szczędzimy jej tego. Trzymajcie kciuki :) Poniżej na zdjęciach nasza piękna podopieczna koteczka Sroka :)

Z całego serca dziękuję Pani Agnieszce z Białej Podlaskiej za pomoc finansową i dla Maćka i dla Agatki. Za te pieniążki mogłyśmy kupić bardzo dużo mięska wołowego, które Maciek musi jeść codziennie, a Agatce zakupić saszetki RENAL, które są jedynym ratunkiem dla utrzymania nerek w niezmienionym stanie. Jedna saszetka to koszt około 3 złotych, a Agatka musi je dostać minimum 2 dziennie, dlatego jest to dla nas duże obciążenie finansowe. Obecnie mamy około 100 podopiecznych kotów wolno żyjących i każdemu kotu staramy się zapewnić dobry posiłek oraz leczenie. Dziękuję, że jesteście z nami :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz