Dzisiaj Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Katowicach organizowało Dzień Otwarty. Było kolorowo, był poczęstunek, oraz ku mojej radości mnóstwo wolontariuszy, którzy niosą pomoc zwierzętom. Niestety schronisko to bardzo smutne oczy psich biedaczków, które ciągle czekają na swoja szansę. Schronisko to wyrzut sumienia naszego społeczeństwa - bezmyślne rozmnażanie, porzucanie na wakacje, prezent pod choinkę, który po świętach nie jest juz potrzebny, lub zakup szczeniaczka, który nagle okazuje sie duzym psem. Pomyślmy chwilę zanim przyjmiemy zwierzaka do domu, porzucone zwierzę czuje, tęskni, czeka i ciepi....
Schronisko to nie jest wesołe miejsce... Ale mimo wszystko dobrze, że jest.
OdpowiedzUsuń