niedziela, 28 października 2012

Pierwszy śnieżek

W tym roku pierwszy śnieżek przyszedł niespodziewanie szybko i okrył Katowice cieniutką iskrzącą kołderką. Od rana  mój balkon okupują gołąbki, które jak co roku zastępują w moich doniczkach kwiatki, chroniąc się przed deszczem i śniegiem. Nasz chory Kiciuś ma się coraz lepiej. Dzielnie znosi kontrole u weterynarza, a jego wyniki z wizyty na wizytę poprawiają sie, choć jego morfologia jest nadal bardzo słaba. Ciągle o niego walczę i mam nadzieje, że po raz kolejny wygram tę walkę. Czasem jednak trzeba naładować swoje "baterie" i spotkać się w miłym gronie przyjaciół przy pyszniutkim torciku i wegetariańskiej potrawie stworzonej z zapiekanego sera i mnóstwa warzyw. No a potem powrót do domu, gdzie czekają puchaci i domagający się głaskania podopieczni. Nie wyobrażam sobie już domu bez kota :)