poniedziałek, 2 lipca 2012

Rajskie plaże Krety... i ich bywalcy





5 komentarzy:

  1. Mam dziwne wrażenie, że miałaś swój udział w tym, że ten kot znalazł się na leżaku ;)

    W ogóle to jak jest po grecku kici kici?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koty Katowic3 lipca 2012 09:54

      Kiedy przyszłam na plażę o 6 rano to on leżał sobie majestatycznie i nawet na mnie nie zareagował. Ale takie są greckie koty - bezstresowe :) po grecku kici kici to psi psi :)

      Usuń
    2. No to trochę jak po polsku/dziecinnemu. :) Swoją drogą przypomniało mi się jak lata temu wkurzyłem rodziców ucząc naszego psa przychodzenia na kici kici zamiast na "chodź tu". :))

      Usuń
  2. Pani sobie odpoczywa a kto opiekuje się Pyzą i resztą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na czas wyjazdu kotami i moimi żółwiami opiekuje się moja mama, a kotkami dworowymi tzw. karmiciele zastępczy tzn przyjaciele i znajomi. Nie mogłabym wyjechać nie wiedząc, że wszyscy mają odpowiednią opiekę:)

      Usuń