Wędrując po szlakach lub spacerując po Zakopanem mogłam podziwiać nie tylko przepiękną panoramę Tatr, ale także zwierzęta, które żyją w Zakopanem. Zaopatrzona w ogromną ilość różnych oscypków, które po prostu uwielbiam wyruszyłam na spacer z Gubałówki do Kościeliska, a potem z powrotem Ścieżką Pod Reglami do Wielkiej Krokwi. Oczywiście połowa mlecznych oscypków została przeze mnie dobrowolnie oddana na rzecz napotkanych kotów, które mlaskały aż miło było słuchać :)
Czy to czarne diablątko jest na sprzedaż? :))
OdpowiedzUsuńSama chciałabym mieć takie czarne w domu, pod warunkiem, że nie urośnie:)
Usuń