Dzisiaj wspominamy patronkę wszystkich górników Świętą Barbarę. W mojej rodzinie z dziada pradziada wszyscy pracowali na Kopalni i idąc na ciężką szychte modlili się do tej świętej. Nic też dziwnego, że jej obraz wisiał u mojego dziadka na ścianie, a dzisiaj podziwiać go mogę juz w swoim domu.
Świeta Barbara idąc do lochu ( skazana przez ojca na wygnanie ) zaczepiła sukienką o jabłonkę, dlatego też każdy kto dzisiaj włoży kawałek gałęzi jabłoni do wody w Wigilię będzie miał na niej piękne kwiaty.
Po raz 4 odbył się także Jarmark na Nikiszu. Jako prawdziwa Ślązoczka z tamtych stron nie mogło mnie tam zabraknąć :)
A na koniec obchody Barbórkowe u mojej przyjaciółki Basi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz