W ostatnim czasie uczestniczyłam w wielu interwencjach dotyczących wolno zyjących kotów miejskich. Zamykanie piwnicznych okienek, przeganianie, zastraszanie, kłótnie międzyludzkie... a nawet rękoczyny. Bardzo zasmuca mnie fakt, iż koty są ogólnie nieakceptowane przez nasze społeczeństwo. Tak wiele w nas nienawiści i okrucieństwa....
Natomiast osoby pomagające zwierzętom powinny pamiętać, o tym, iz opieka nad wolno żyjącymi kotami miejskimi nie powinna opierać się wyłącznie na karmieniu. Odpowiedzialny opiekun odrobacza i sterylizuje koty ( należy skorzystać z bezpłatnej akcji organizowanej przez Urząd Miasta Katowice ), a także utrzymuje czystość w miejscu karmienia.
Nasz Klub powstał, by pomóc kotom, które nie mogą bronić się same. W ich imieniu proszę o troche zrozumienia dla tych zwierząt. Poranione, przerażone i głodne uciekają przed ludzkim wzrokiem. Nie musi tak być, nie może tak być....
"Każde istnienie na ziemi ma prawo do szacunku i godnego życia, nawet kot"
OdpowiedzUsuńRzekłabym nawet - zwłaszcza kot :)