poniedziałek, 8 lutego 2016

Chore kocurki, tłusty czwartek i nowy drapak

Wieści zaczynamy od Króla Minoska ze złamaną nóżką. Jak widać kocurek czuje się coraz lepiej i nawet gips nie jest w stanie przeszkodzić mu w wesołym brykaniu po lecznicy :)



A to kocurek Pixi ze zmiażdżoną stópką. Tutaj sprawa jest dużo poważniejsza. Rana stopy została natychmiast przez doktor Karolinę oczyszczona z ropy oraz zanieczyszczeń. Niestety dwa środkowe palce w tylnej stopie są zmiażdżone. Kocurek miał konsultację chirurgiczną i lekarze zrobią wszystko, aby nie amputować palców. Na ten moment kocurek otrzymuje leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i antybiotyki, a na zmiażdżoną stópkę jest nakładany opatrunek. Prosimy o trzymanie kciuków!



Nie wiem jak u Was przebiegał tłusty czwartek, u nas tradycyjnie pączki zostały przejęte przez Zorganizowaną Grupę Plądrowniczą. Kto chętny do pomocy przy czyszczeniu ścian z lukru ;)





W piątek kociaki dostały od mojej mamy prezent - super drapak, możecie sobie wyobrazić co się u nas dzieje, każdy kot chce być królem drapaka i mieć go tylko dla siebie :) 







Na koniec przemyślenia kota Guliwera "w tym domu nie można mieć chwili spokoju, ani czasu na kontemplacje o życiu, bo życie dopada nagle, nie wiadomo skąd". 
MIŁEGO TYGODNIA!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz