wtorek, 9 września 2014

Wylogowanie

Czasem trzeba uciec od codzienności, pracy, komputera, facebooka, e-maili, bloga, mediów, ogólnie świata. Czasem trzeba się wylogować. Wtedy szukam karmicieli zastępczych, opiekuna domowczaków i uciekam tam, gdzie odnajdę wewnętrzny spokój, więc przepraszam za przerwę w blogowym nadawaniu o kotach :) ostatnio zastanawiałam się jaki byłby dom bez kota, bez chuchania na mnie zjedzonym właśnie tuńczykiem, bez nocnych przelotów, kiedy właśnie zasnęłam, bez tony futra na czarnych ubraniach, bez zabawek w butach, bez mruczenia, pacania łapką, siadania na klawiaturze laptopa, kiedy pracuje lub na środku czytanej właśnie gazety. Jaki byłby to dom? Taki dom to nie dla mnie :) 
Mimo nieprzyjemnej, deszczowej aury życzę cudownej pogody w sercu oraz zakoconego tygodnia :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz