Wczorajszy dzień spędziłam całkowicie na łonie natury w Międzybrodziu Żywieckim. Towarzyszył mi tylko cudowny śpiew ptaków i szum świeżo rozwiniętych listków drzew. Było tak błogo i beztrosko, a słoneczko radośnie przyświecało, uśmiechając się do mnie. Czułam sie taka wolna... mogąc leżeć na trawie, wśród stokrotek i innych kwiatów...
Jesteś cała w trawie
Zielone myśli twe
Są jak poszum wiatru
We włosach twych o nie...
Zielone myśli twe
Są jak poszum wiatru
We włosach twych o nie...
Dżem " Cała w trawie"
A ja właśnie skończyłem kosić ogród, więc właściwie to... też pasuję do tytułu tego posta.
OdpowiedzUsuń:))
Ja sobie podarowałam koszenie:) Ogarnęło mnie błogie lenistwo. Uwielbiam zapach świeżo skoszonej trawy:)
Usuń