niedziela, 11 marca 2012

Posłanko

Dzisiejsze przedpołudnie nasza kotka Mambisia spędziła na poszukiwaniu idealnego miejsca na sen. Mimo licznych posłanek, mięciutkich kocyków nie potrafiła ułożyć się wygodnie. Na pierwszy ogień poszła szuflada, niby idealna, ale nie do końca, następnie pudełko, które jednak za bardzo uwierało w boczki no a później jeszcze zielony dywanik. Nawet cudownie miękka kołderka okazała się jakaś taka miękka. Dopiero przy kotce Pyzie i jej mruczeniu udało się w końcu zasnąć błogim kocim snem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz