Wiosna wybuchła niczym wytrzęsiony szampan :) Wszystko pachnie, rozkwita, żyje - przyroda wabi kolorami i nawet deszcz nie jest w stanie przyćmić mojego zachwytu otaczającą przyrodą. Pośród bezmiaru zieleni czekają na nas podopieczne kociaki, jak zwykle głodne i spragnione głaskania i miziania :)
A oto nasz nowy podopieczny - kocurek Filutek. W zeszłym tygodniu wszedł do piwnicy i tak mu sie spodobało, że postanowił z nami zostać. Przypuszczam, że mięciutkie posłanko, oraz wypasiony koci bufet :) zachęciły go do pozostania. Filutek jest niezwykle wesołym i miziastym kociakiem, słysząc nasze kroki już z oddala nas nawołuje głosnym miauczeniem. Witaj w naszym gronie koci puchatku :)
Nowy podopieczny jest śliczny :)!
OdpowiedzUsuńJaki on kochany i śliczny!
OdpowiedzUsuńFilutek jest przekochany :) Tulić go można by bez końca!
OdpowiedzUsuń