Wczorajszy poranek spędziłam razem z moją przyjaciółką Basią oraz naszymi kotami Pyzą i Stivim w Samodzielnym Ośrodku Rehabilitacyjno - Oświatowym dla dzieci niepełnosprawnych. Świętowaliśmy razem zbliżający się Dzień Kota. Czytaliśmy o początkach kociego gatunku, układaliśmy puzzle oraz kolorowaliśmy różne kocie postaci. Dzieci cieszyły się ogromnie ze spotkania oraz możliwością głaskania naszych kociaków. Pyza i Stivi dzielnie pozowali do zdjęć, pozwalali się brać na kolana i rozpieszczać. Miedzy kotami i dziećmi wytworzyła się niesamowita nic porozumienia, niewidzialna więź... Dziękujemy z całego serca za zaproszenie. Było to bardzo wzruszające spotkanie.
Stivi jest ociupinkę grubaśny, ale chyba też przez to - słodki. Sam bym go z chęcią podrapał za uchem. A Pyza jakaś taka wystrojona :)
OdpowiedzUsuńOch :), ale koty też wyjątkowe :). Felinoterapia? :)... Cudne to i aż ja poczułam to wzruszenie... Oby jak najwięcej takich przeżyć... :).
OdpowiedzUsuńWypraszam sobie.. Stevie nie jest grubaśny.. tylko dobrze zbudowany;)
OdpowiedzUsuń