Za oknami smutno i wilgotno. Jedynie sroczki jak zwykle są wesołe. Podwórkowi podopieczni szybko zjadają koci obiadek i szybciutko wracają do piwnic i domków. Robi się coraz zimniej i czas na przegląd cieplejszej garderoby, co bardzo szybko wykorzystały Pyza i Mambisia błogo zasypiając w mięciutkim sweterku i puchowej kamizelce:)